Rekolekcje i pielgrzymka do Kodnia

REKOLEKCJE I PIELGRZYMKA DO KODNIA

24 września o godzinie 12:00 rozpoczęliśmy nowy rok formacji. Wprowadzeniem do tego czasu były kilkudniowe rekolekcje w ciszy oraz pielgrzymka całej wspólnoty seminaryjnej.

Przeprowadzki

Po rozlicznych praktykach wakacyjnych, posługach, czasie w rodzinnym domu i czasie różnorakiego odpoczynku powróciliśmy do seminarium (polecamy artykuł poświęcony kleryckim wakacjom, pod tym linkiem). Nowy rok formacyjny rozpoczęliśmy od wspólnej modlitwy pod przewodnictwem Księdza Rektora Wojciecha Bartkowicza, a następnie wylosowaliśmy współlokatorów, pokoje oraz grupy modlitwy i pracy. Ten dzień spędziliśmy na wprowadzaniu się do nowych pokoi i aranżowaniu ich.

“Wprowadzenie do kontemplacji”

Tegoroczne rekolekcje rozpoczynające rok poprowadził ks. Jacek Poznański SJ, wykładowca filozofii w jezuickim seminarium w Krakowie. Jak zaznaczył na wstępie ojciec rekolekcjonista, ten czas był pewnym “warsztatem duchowym”. Poznaliśmy lub przypomnieliśmy sobie metody modlitwy, o  których pisał św. Ignacy Loyola w “Ćwiczeniach Duchownych”, jednym z największych dzieł chrześcijańskiej modlitwy. Ojciec zachęcił nas by spojrzeć wstecz na czas wakacji i podsumować jak przeżywaliśmy swoje powołanie w tym szczególnym okresie. Metody modlitwy, które zostały nam przybliżone mają na celu zbliżenie się do Chrystusa, by móc go poznać, umiłować i naśladować – jak mówi prośba II Tygodnia Ćwiczeń Duchownych św. Ignacego. Skupiały się szczególnie na kontemplacji Tajemnic Życia Jezusa Chrystusa, zawartych w Ewangelii.

Ten czas przeżywaliśmy w zewnętrznym wyciszeniu, by skupić się bardziej na naszym wnętrzu. Mogliśmy wsłuchać się w to co kieruje do nas Jezus w tym ważnym momencie, jakim jest rozpoczęcie nowego roku formacji seminaryjnej.

Pielgrzymka do Kodnia

W niedzielę 29 września udaliśmy się całą wspólnotą seminaryjną do Kodnia, by w tym szczególnym miejscu ofiarować Maryi kolejny rok zmagań duchowych, naukowych i ludzkich. Ksiądz Rektor w homilii nawiązał do historii cudownego obrazu, zwracając w niej uwagę na historię życia Mikołaja Sapiehy, który zmagał się z wieloma problemami, niepoukładaniami w sobie. Po Mszy Św. historię obrazu przybliżył nam ojciec ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.